wtorek, 22 sierpnia 2017

14) Dominika Olbrych - Biała










Tytuł: Biała
Autor: Dominika Olbrych
Liczba stron: 354
Data wydania: 23 stycznia 2017
Wydawnictwo: Oficynka













   Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, drogi czytelniku, jak to jest żyć czując ciągłą presję? Nieustanne uczucie, że ktoś na Ciebie liczy, że los ludzi leży w Twoich rękach... A jedynym sposobem by z tym żyć, jest dalsze trwanie w kłamstwie, które to wszystko wywołało... Jakbyś się poczuł? Co byś zrobił?

   „Biała” autorstwa Dominiki Olbrych to powieść, która połyka czytelnika. Opowiada ona o dziewczynie, która zostaje wciągnięta w wir nieuchronnych zdarzeń, a jej jedyną nadzieją jest brnięcie coraz głębiej i stawienie czoła przeciwnościom. W świecie Heliasu raz na wiele tysięcy lat pojawia się Wybraniec, od którego zależy los całej krainy. Nękana przez Złych pod wodzą Rejgasa, czeka na wybawienie. Przez zbieg okoliczności jej los leży w rękach Simii, która również wyróżnia się pośród innych ludzi i tak jak Wybraniec jest wyjątkowa. Ich drogi przecinają się ze sobą w niespodziewany sposób. Dziewczyna zgadza się kłamać dla niego i tak zaczyna się cała opowieść. Czy tej dwójce uda się przeciwstawić siłom zła? Czy będą w stanie postawić dobro Haliasu wyżej niż dobro najbliższych? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w pierwszym tomie sagi autorstwa Dominiki Olbrych!

   Autorka prezentuje nam świat pełen magii. Mieszkańcy Heliasanu to ludzie obdarzeni mocą, każdy z nich ma wyjątkowy dar. Jednak nie Simia, piękna dziewczyna, która nie posiada ani krzty magii, co czyni ją jedyną w swoim rodzaju istotą zwaną Białą. Musi ona ukrywać to kim jest, ponieważ obawia się reakcji innych ludzi. Po spotkaniu z Wybrańcem zaczyna rozumieć swoją rolę w otaczającym ją świecie. Wir zdarzeń zaprowadza ją w nieznane miejsca, w których kryją się kolejni wrogowie.

   Bohaterowie wykreowani przez Dominikę Olbrych są ciekawi, jednak nie porywający. Przez całą książkę czułam się zagubiona, ponieważ nie widziałam powodów ich zachowań. Raz robili coś co doskonale pasowało do ich charakteru, by zaraz później zrobić coś nieoczekiwanego bez najmniejszego uargumentowania.

   Dominika Olbrych miała genialny pomysł na fabułę, a wykreowany przez nią świat po prostu mnie zauroczył. Jedyne czego mi tutaj zabrakło to więcej opisów samej natury i przeżyć postaci. To prawda, mieliśmy tutaj opisane rozterki Simii, lecz były to pojedyncze zdania, które czasami nikły w całym tekście. Brakowało opisu mimiki, takiego dopełnienia postaci. Czułam się, jakby autorka po prostu ich nie dopieściła przez co czasami wydawały mi się płaskie i jednowymiarowe.


   Styl w jakim napisana jest książka pod tytułem „Biała” sprawił, że była to lekka, przyjemna i wciągająca lektura. Jednak często czułam się zdezorientowana. Autorka co jakiś czas przeskakiwała z jednej sceny w kolejną, bez żadnego uprzedzenia. Zmiana scenerii nie była nawet zaznaczona oddzielnym akapitem! Przykładem może być sytuacja, w której to bohaterowie rozmawiają w gospodzie po czym w samym środku dialogu przeskakują na dwór.

„-Czekam na ciebie na ulicy – powiedziała do niego (…) - Tylko pospiesz się, bo nie będę czekać wiecznie.
-Tak jest, mała.
-Naprawdę musiałaś wyjść na ten mróz? - zapytał ją z powątpiewaniem, gdy tylko wystawił głowę za drzwi gospody”

   Takie „błędy” sprawiały, iż miejscami się zniechęcałam, lecz pytania kłębiące się w mojej głowie i ciekawość nie dały mi odłożyć tej książki. Również wątek miłosny sprawił, że sceny, w których występował czytałam z zapartym tchem i wypiekami na twarzy. Jest to zdecydowanie plus, a tej parze mówię zdecydowane TAK!
Sama okładka urzeka i zachęca po sięgnięcie za tę powieść. Wielkim plusem jest słowniczek pojęć na końcu, który ułatwia wgłębienie się w krainę Heliasu.

   Podsumowując „Biała” pióra Dominiki Olbrych to magiczna opowieść o odwadze, miłości i cenie jaką trzeba ponieść za wolność. Autorka powinna skupić się bardziej na kreacji bohaterów oraz przywiązać większą uwagę do stylu i błędów, które wymieniłam powyżej. Moim zdaniem jest to zdecydowanie dobra powieść, a pani Olbrych można wybaczyć te wpadki pod warunkiem, że w kontynuacji zostaną one poprawione. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy Simii, Fala i Rosa!



Moja ocena: 7/10


Aelin Ether

2 komentarze:

  1. Muszę przeczytać! :D Jejku jaka piękna okładka, a pomysł na fabułę niesamowity= książka w moich klimatach xD Szkoda, że ma trochę minusów, ale dam radę to przeżyć. Pozdrawiam i zostaje na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się zdziwiłam, że jest to książka polskiej autorki xd

    OdpowiedzUsuń